Julieta: „W Murcii i Madrycie moje piosenki śpiewają po katalońsku”.

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Julieta: „W Murcii i Madrycie moje piosenki śpiewają po katalońsku”.

Julieta: „W Murcii i Madrycie moje piosenki śpiewają po katalońsku”.

To było w kwietniu 2022 roku, po koncercie w sali Heliogàbal w Barcelonie – małym barze mogącym pomieścić około stu osób – kiedy piosenkarka Julieta Gracián (Barcelona, ​​2001) zdała sobie sprawę, że chce całkowicie poświęcić się muzyce. „Przyzwyczaiłam się do śpiewania dla przyjaciół, a nagle znalazłam się w towarzystwie osób, których nie znałam, i śpiewały one moje piosenki” – wspomina artystka w wywiadzie dla La Vanguardia . Niedługo potem zrezygnował z inżynierii i poświęcił się w 100% swojemu projektowi muzycznemu. Liczba tych stu osób potroiła się w listopadzie tego samego roku, gdy występował w La (2) de Apolo.

W grudniu 2024 roku ponad dwa tysiące fanów dołączyło do niej na zakończenie wyprzedanej trasy Tu Juru la Ju w klubie Razzmatazz. „Minęły trzy lata, ale wydaje się, że dziesięć, bo w tak krótkim czasie doświadczyłam tak wielu różnych rzeczy i emocji”.

Dziś Julieta – jak nazywają ją fani – wydaje swój czwarty album zatytułowany „23” i wyrusza w trasę po Hiszpanii, prezentując swoje katalońskie utwory popowe. „Ludzie śpiewają te piosenki w Murcii, Sewilli, Bilbao i Madrycie, co było dla mnie zaskoczeniem”. Piosenkarka należy do pokolenia artystów takich jak The Tyets, Mushkaa i Figa Flawas, którzy nadali nowy impuls muzyce katalońskiej poza Katalonią. „Muzyka jest uniwersalna i ostatecznie nie ma znaczenia, w jakim języku jest tworzona. Wielu artystów położyło nowe podwaliny; mam nawet wrażenie, że w pewnym sensie śpiewanie po katalońsku stało się modne”.

Trasa koncertowa „Els 23” rozpoczęła się 24 kwietnia w Lleidzie i dotrze do Barcelony 20 czerwca w ramach Share Festival.

To właśnie Julieta ogłosiła tytuł swojego nowego albumu za pośrednictwem mediów społecznościowych po tym, jak w 2024 roku dała ponad 50 koncertów w całym kraju. „W zeszłym roku byłem wyczerpany. Były tygodnie, w których grałem cztery koncerty z rzędu, ale naprawdę mi się to podobało”. Ich nowa trasa koncertowa, Els 23 tour , rozpoczęła się 24 kwietnia w Lleidzie i ma już 15 potwierdzonych dat, w tym 20 czerwca na Share Festival w Barcelonie, 11 lipca na BBK Live w Bilbao, 12 lipca na BigSound Festival w Pontevedra i 20 września w Brava Madrid. „Nowy program na żywo jest bez wątpienia o wiele ambitniejszy” – wyjaśnia piosenkarka. „Utrzymujemy fundament, który zawsze był obecny w moich występach i pokazach, ale teraz dodaliśmy bardziej teatralny wymiar, z bardziej wyrazistą narracją. Jest mniej dat, ale bardziej ambitna oferta”.

Po Juji , Ni llum ni lluna i 5AM , Julieta stawia kolejny krok w karierze, wydając album 23 , który jest potwierdzeniem jej współpracy z Sony Music Spain i wzmocnieniem jej międzynarodowej rozpoznawalności. „Chciałbym zabrać swoją muzykę do Meksyku lub Argentyny”. Wierna swojemu onirycznemu stylowi pop z domieszką elektronicznej muzyki niezależnej , ta nowa praca eksploruje to, co artystka definiuje jako „odrobinę magicznego realizmu”, trend, który, jak sama mówi, jest szczególnie widoczny w teledyskach towarzyszących piosenkom. Najnowszym filmem jest M'oblido d'oblidar-te opowiadający historię pierwszej miłości. „Zawsze byłam szczera, jeśli chodzi o moją muzykę, ale tym razem więcej mówiłam o swoim dzieciństwie i okresie dojrzewania; to części mnie, których ludzie jeszcze nie dostrzegają”.

Od Rosalii po Rigobertę Bandini – Barcelona jest miejscem narodzin kobiet, które błyszczą w przemyśle muzycznym.

Na nowym albumie znajduje się osiem utworów, a wyróżnia się on wyjątkową produkcją. „Robiliśmy rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliśmy, jak na przykład nagrywanie z orkiestrą na żywo lub zaproszenie chóru złożonego z dziewcząt z Escola Decroly, szkoły, do której uczęszczałam jako dziecko”. W tym samym ośrodku poznała Brunę, jedną ze swoich najlepszych przyjaciółek, której dedykuje jedną z piosenek na płycie. „To właśnie tam zaczynałem swoją przygodę z muzyką”.

Zarówno w gatunku muzyki pop, jak i miejskiej, Barcelona jest miejscem narodzin kobiet, które błyszczą w przemyśle muzycznym, od Rosalii po Rigobertę Bandini, Bad Gyal, Lię Kali, Queralt Lahoz i Aitanę. W obliczu tendencji, która skłania wielu artystów do przeprowadzki do Madrytu, Julieta jasno stwierdza: nie jest to dla niej opcja. „To, co tutaj robimy, jest niesamowite, sposób, w jaki traktujemy sztukę, sposób, w jaki wszystkim zarządzamy, i kreatywne środowisko, które mamy. Czuję się tu niesamowicie komfortowo i myślę, że to w 100% część tego, kim jestem. Nie mogłabym tego porzucić”.

Niektórzy nazywają Julietę „katalońską Dua Lipą”, a ona przyjmuje to określenie z pewnymi niuansami. „Myślę, że mam w sobie więcej z gwiazdy popu , więcej z diwy, ale też z bardziej intymnej, bardziej autorki piosenek strony”.

lavanguardia

lavanguardia

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow